Kombinuję więc jak mogę z tą nitką i mam nadzieję,że w końcu wypracuję jakiś sposób jej naciągania.
MOJE SANKTUARIUM
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
serwetka dla początkujących
Kombinuję więc jak mogę z tą nitką i mam nadzieję,że w końcu wypracuję jakiś sposób jej naciągania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A kto powiedzial, że poczatki są łatwe? Ha ha, spelniam prośbę - serwetka jak na początkująca jest ślicznie zrobiona. Co to trzymania nitki nabierzesz wprawy. A przerwy wskazane dla gimnastyki nie tylko palców. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko. Cały czas kombinuję z tą nitką i chyba powoli wiem o co chodzi:))
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka!ja robię na szydełku i nie nawijam nitki na palec jestem samoukiem i tak już zostało!życzę powodzenia:)))Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny ...pozdrawiam :) I zapraszam częściej ...
UsuńNapewno będe zaglądała:))
UsuńSerwetka bardzo ładna. Coś widziałam "na żywo". Pani Kasiu wczoraj trzeba było powiedzieć w czym problem. Ja nie nawijam ani przy szydełkowaniu, ani przy dzierganiu na drutach /ani oczywiście przy frywolitkowaniu/
OdpowiedzUsuńPani Danko juz mi idzie coraz lepiej i pilnuję się,żeby nie nawijać na palec bo jednak paluszek mnie póżniej boli:))
OdpowiedzUsuń