Nareszcie skończyłam moją największa jak dotąd pracę-serwetę w róże:)) Szło mi to dzierganie bardzo wolno ale dzięki temu,że mamy Euro i oglądam prawie wszystkie mecze szydełkując, jakoś udało mi się ją skończyć. Na meczu Polska-Rosja motek nici wpadł mi do herbaty i cały się zafarbował więc zamiast ją dokończyć musiałam czekać do następnego dnia, aby po pracy kupić nowy:))
Śliczna, przepiękna!!! W życiu bym takiej nie zrobiła! A z herbacianego kordonka też coś pięknego udziergasz:) Pozdrawiam serdecznie:))))))
OdpowiedzUsuńSuper serweta! A może z tych nici co Ci wpadły do herbaty wydziergasz różę herbacianą, hehe?
OdpowiedzUsuńJa na to patrzę i sie zastanawiam, ile zaparcia... szok!!!
OdpowiedzUsuńMoże szło wolno,ale za to jak wyszło!Super!
OdpowiedzUsuńKasiu ale sliczna ta rózana serweta:) Gratuluje !! Popatrz, szkoda że Euro nie trwa 2 miesiace bo pewnie zrobiłabys ze cztery takie. Ale widzisz chociaż jest pozytek z siedzenia przed TV :))
OdpowiedzUsuńA jeszcze chciałam napisać, że pewnie masz wielkąąąąą satysfakcję, że zrobiłas juz kolejną serwete sama :))
OdpowiedzUsuńTak Dorotko jestem z siebie bardzo zadowolona a poza tym zaczynam ustrajać dom w te moje dzieła. Teraz musze zrobic kilka czapeczek na słoiczki dla znajomych, a później biorę się za zazdroski:))
UsuńPrześliczna i jak przystało na róże elegancka serweta!!! Ja kiedyś specjalnie moczyłam białą serwetkę w herbacie by uzyskać beżową :) Miło mi, że tak spodobała Ci się moja tilda :))) miłego wieczoru
OdpowiedzUsuńNo to sobie strzeliłaś gola i masz herbaciany kordonek - serwetka śliczna !
OdpowiedzUsuńPiękna.
OdpowiedzUsuńSuper, piękna, jejku ile to pracy. Cóż za pech Cię spotkał następna serwetka będzie "herbaciana" ;-). Cudowne te stokrotki.
OdpowiedzUsuńSerwetka śliczna a herbaciany kordonek też może być:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Jest prześliczna!!! Swoją drogą jest to jakiś sposób na rozgrywki;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Kasiu! serwetka prześliczna!!!!!!!!!!!!!!pozdrowionka:)))
OdpowiedzUsuńSliczna! A herbaciane nici można wykorzystać na czapeczki. Z melanżu ładnie będą wyglądać.Wykończyć /ostatnie okrążenie szydełkiem/ można kolorkiem który będzie w środku słoiczka.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziekuję Wam wszystkim za miłe komentarze. Na szczęście to była końcówka motka więc raczej nie będę juz go używała:)))
OdpowiedzUsuńśliczna ta różana serweta:0)
OdpowiedzUsuńAleż piękna serweta ... dla mnie serwety szydełkowe nie do ogarnięcia , zresztą nie tylko serwety :)przepiękny różany motyw :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSerwetka różana jest śliczna:) Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie Wielkopolankę:)
małe duże cudeńko... pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPrzepiękna !
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka :)
OdpowiedzUsuń