MOJE SANKTUARIUM

MOJE SANKTUARIUM

Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 22 listopada 2012

Poczatek mojej przygody z drutami

Nie dość,że prawie w ogóle nie mam ostatnio czasu na szydełko to jeszcze mi się drutów zachciało. Postanowiłam nauczyć się robić na drutach i wczoraj zrobiłam pierwszą próbkę.  Koleżanka pokazała mi jak to się robi i jakoś poszło:)) W środę następna lekcja a do tego czasu może uda mi się zrobić coś małego.




12 komentarzy:

  1. Świetnie Ci idzie. Bardzo udane początki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. I super, do odważnych świat należy;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Minha mãe faz tricô super bem. Acho lindo quem faz este trabalho artesanal. Parabéns pelo trabalho!
    Beijos, Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bravo. No po prostu uważam , że jest super. Powodzenia oby tak dalej. Kiedy Ty masz czas, kochana na to ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak na pierwszy raz to świetnie wyszło. Brawo!!! oby tak dalej:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo, świetnie Ci idzie :)
    Ja do tego w ogóle nie mam cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietnie ci idzie,zapraszam na candy do siebie,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasiu zadziwiasz mnie jak najbardziej pozytywnie. Próbka wyglada znakomicie - jakbys juz dawno robiła na drutach. Tak trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wcale nie widać, że to dopiero początki! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli ruszyłaś do boju!!!machasz drutkami:)tak trzymaj:)))Pozdrowionka:D

    OdpowiedzUsuń
  11. O jakie piękne początki! Ja z drutami miałam trudne początki i one mnie zdecydowanie nie lubią i nie słuchają. Więc pozostawiłam je dla innych:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę przyznać, że pierwsza próbka wyszła całkiem dobrze. Moje próby wyglądały zdecydowanie gorzej, ale im więcej na drutach robiłam, tym lepiej to wyglądało.

    OdpowiedzUsuń