Mam nadzieję,że Wam się podoba, a ja myślę co by tu zrobić na drugie okno:))
MOJE SANKTUARIUM
Łączna liczba wyświetleń
sobota, 3 listopada 2012
Firanka gotowa:))
Nie macie pojęcia jaka jestem z siebie zadowolona. Nie potrafię jeszcze ładnie i szybko robić na szydełku ale udało mi się wydziergać swoją pierwszą firankę. Jestem szczęśliwa,że wreszcie mogę powiesić ją w swoim kuchennym oknie:)
Mam nadzieję,że Wam się podoba, a ja myślę co by tu zrobić na drugie okno:))
Spokojnego i radosnego tygodnia Wam życzę. Dziękuję,że mnie odwiedzacie :))
Mam nadzieję,że Wam się podoba, a ja myślę co by tu zrobić na drugie okno:))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie prezentuje się w oknie.
OdpowiedzUsuńMi też się podoba:)
UsuńBardzo śliczna praca:) Widać, że dużo pracy w nią włożyłaś. Było warto, bo efekt końcowy jest super:)
OdpowiedzUsuńMusze ci sie przyznać,że ten wzór bardzo łatwo mi się robiło. Lubie siatkowe wzory:))
UsuńŚliczna firanka :) gratuluję cierpliwości :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna, gratuluję;) pieknie wygląda, teraz możesz śmiało powiedzieć że potrafisz robic na szydełku;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nooo...teraz to juz tak:))
UsuńPrzepiękna hmm..... też chciałabym tak umieć. Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Aniu a ja bym chciała wyplatać takie piękne koszyczki i jeszcze w dodatku tak ślicznie je ozdabiać:)) Pozdrowienia z Leszna:))
UsuńFiranka jest śliczna i moim zdaniem świetnie sobie radzisz z szydełkiem:)
OdpowiedzUsuńTeż byłabym zadowolona i to nawet baraaaardzo zadowolona gdybym zrobiła tak piękna firaneczkę! Brawo!!! Gratuluję Ci i zdolności i cierpliwości!!! Pięknie prezentuje się w oknie!!!
OdpowiedzUsuńRównież życzę Ci radosnego tygodnia:)))
Cieszę sie,że ci sie podoba:))
UsuńBrawo, śliczna! Pozdraiam.
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo Pani Danko:))
UsuńKasiu no szczeka mi opadła :)))) Dosłownie :)) I nikt nie uwierzysz, że szydełkujesz chyba od roku. Firanka jest przesliczna, delikatna, rewelacyjna. Zakochałam sie w takiej.... chyba Cię podpatrze:)) Pozdrawiam i mocno, mocno sciskam :))
OdpowiedzUsuńDorotko szydełkuję chyba od marca ale dopiero zaczynam rozgrzewać swoje szare komórki i szydełko:)) a tak na poważne to szkoda,że mam tak mało czasu na dzierganie ale staram się jak mogę:))
UsuńKasiu bardzo ładnie Ci wyszła ta firaneczka,teraz masz się czym poszczycić w swoim oknie,jest przepiekna,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOkno wygląda przepieknie:))
Usuńwow..........
OdpowiedzUsuńtalent jednym słowem :)
OdpowiedzUsuńokno wygląda tak pięknie, ze nie mogę się napatrzeć :)
podziwiam ;p
Piękna jest! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOi Kasia. Suas cortinas ficaram lindas. Parabéns pelo maravilhoso trabalho de dedicação e paciência.
OdpowiedzUsuńNa semana que vem vou fazer postagem de crochê, passa lá no meu blog para ver. Você vai ter ideias lndas para pôr em prática.
Beijos e feliz domingo.
Isabel Ramalho
:)
Bardzo śliczna firaneczka.Lubię takie zazdroski bo mają tyle uroku.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wygląda przepięknie
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać że podziwiam za odwagę i cierpliwość no i za samozaparcie.Mnie go brakło, choć bardzo chcę sama sobie udziergać firaneczkę. Twoja jest piękniusia, równo udziergana, zazroszczę i gratuluję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż mam słabość do szydełkowych kombinacji na oknach, ale o tym Ty już wiesz przecież ...wyszło pięknie ...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOi Kassia! obrigada pela visita, está complicado pra mim dou um jeitinho quando estou em mainha, por isso a demora. Bjuss uma linda noite e umj início de semana em paz. Bjuss
OdpowiedzUsuńQue lindo trabalho amiga,a cortina ficou maravilhosa, parabéns!!! Muito fofo esse coraçãozinho branco,amei!
OdpowiedzUsuńTenha uma linda semana!
bjus!
Pięknie Ci wyszła ta firaneczka, przymierzam się do takiej, ale ciągle brakuje mi czasu na przyjemności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszła ta firaneczka,pięknie wygląda no i ten storczyk...możesz być dumna:))
OdpowiedzUsuńOi Kasia,
OdpowiedzUsuńLindo bandô. As flores brancas, e o coração, deixaram o cantinho muito lindo..
tenha uma ótima semana...
Nil
Querida amiga,
OdpowiedzUsuńmanter contato e conhecer uma amiga assim de tão longe, pra mim foi um enorme prazer.
As vezes precisamos mesmo dar um tempo, e esse tempo chegou pra mim.
Quando as coisas por aqui serenarem e eu souber administrar melhor o meu tempo, voltarei.
Obrigada por todo o seu carinho e talento!
Um beijo!
Simone
simone@jmasimoes.com.br
Kasia, o post que fiz é arroz doce(feito com leite e açúcar). Primeiro cozinhar bem, com água e açúcar, até amolecer. Quando a água secar, coloque o leite, a canela em pau, os cravos(sem a bolinha, senão amarga). Cozinha mais um pouco, até o leite diminuir, quase seco. Coloca nas taças, xícaras, ou pratos de doce. É uma delícia!
OdpowiedzUsuńSe você fizer, me fala depois..rsss
beijinhos,
OLA KASIA,SEU BANDO FICOU MARAVILHOSO,GOSTEI TAMBÉM DO CORAÇÃO DE BAMBO,PARABÉNS AMIGA.BOA QUARTA-FEIRA.BEIJO.VALÉRIA.(BRASIL).
OdpowiedzUsuńPrzepiękne firanki, cuda prawdziwe.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQuerida Kasia, como vai?
OdpowiedzUsuńQue bom, vai fazer a receita...é simples, mas é gostosa, e feita com arroz...
A Nina, do blog O Meu Pensamento Viaja http://omeupensamentoviaja.blogspot.com.br/ diz que arroz doce é comida portuguesa...rssss
Beijos, Kasia....
Przyznałam Tobie wyróznienie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu! cuuuudo:D podziwiam za cierpliwość i precyzyjność:))))Pozdrawiam serdecznie:D
OdpowiedzUsuńBrawo !!! cudny firankowy debiut !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oi Kasia...
OdpowiedzUsuńVim te ver um pouco, e agrdecer pela visitinha..
Você também ama flores....já percebi...rsss..
Volte sempre, amo sua visita...
Bj
Firanka Twoja jest CUDOWNA!!! Na pewno dzięki tej firance cały pokój zyskał na wyglądzie!!! Zobaczysz, że będziesz ją ciągle zawieszać :))) Ja mam dwa lambrekiny co sobie zrobiłam i zawsze są zawieszone :)))Takich firanek ręcznie zrobionych żadna inna firanka nie pobije :)))Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFiranka prezentuje się ślicznie ! pozdrawiam, Ewa
OdpowiedzUsuńCudna jest :)
OdpowiedzUsuńPiękna ta firana, podziwiam i zazdroszczę :) też planowałam zrobić cos na okno ale nie mogę się na razie zmobilizować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę tej firanki. Marzę, żeby mnie ktoś nauczył. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń