MOJE SANKTUARIUM

MOJE SANKTUARIUM

Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 25 marca 2012

Nauka szydełkowania

Nauczyłam się szydełkować jakoś w czwartek tzn.nauczyłam się absolutnych podstaw i do tego aby zrobić własnoręcznie choćby najprostszą serwetkę jeszcze mi daleko.
 Niestety uczę się sama z kursów zamieszczonych w internecie więc jest mi trochę trudno ale nie poddaję się:))
Co prawda z braku czasu na razie nauczyłam się tylko robienia  słupków, półsłupków, słupków podwójnych i kratki no ale mam nadzieję,że starczy mi zapału i nauczę się jeszcze czegoś więcej.
A oto moje początki:







Tak sobie myślę,że chyba na razie muszę jeszcze popracować nad poprawieniem tego co umiem i nie ma sensu uczyć się nowych rzeczy.
Szydełko wciąga okropnie i najchętniej cały czas bym się uczyła ...no ale doba ma tylko 24 godziny:))

5 komentarzy:

  1. Witaj Kasiu :)
    Pieknie Ci wszystko wychodzi. Naprawde. Moim zdaniem powinnas juz kupic sobie jakis kordonek - ja polecam Zefir 10 z naszej Ariadny - i zacząc dziergac serwetke. Podstawy juz znasz a reszta czego jeszcze nie umiesz wyjdzie wczasie dziergania. Ja tak robiłam :)) Także czekamy na pierwsza, nieduza - aby był szybki efekt - serwetke :) Kibicujaca Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj idę kupić ten kordonek, który mi Dorotko poleciłaś, ale jeszcze muszę popracowac nad ściegiem siatkowym. Do poniedziałku chcę zrobić małą, kwaratową serwetkę z serduszkim w srodku ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. 3 zdjęcie od góry, właśnie kończę 20sty kwadrat :D, a to tylko lekko ponad połowa :))
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Na prawdę fajnie Ci wychodzą te słupki,ciekawa jestem tej serwetki z serduszkiem:)A szydełko faktycznie wciąga:))

    Pozdrawiam


    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuję za miłe słowa. Serwetka już jest na blogu :))

    OdpowiedzUsuń