MOJE SANKTUARIUM

MOJE SANKTUARIUM

Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 26 maja 2013

Kołnierzyk

Chciałam Wam dzisiaj pokazać kołnierzyk jaki udało mi się zrobić. Jestem z niego bardzo zadowolona bo to moja pierwsza robótka tego rodzaju.  Przyznaję,że trochę się bałam czy mi się skręci w kółko bo robiłam właściwie bez schematu tzn. pewne rzeczy wzięłam ze schematu a pewne dorobiłam sama.

W sieci znajdziecie bardzo dużo wzorów na kołnierzyki szydełkowe więc można znaleźć wzór odpowiedni dla siebie. Ja osobiście nie lubię nosić takich ozdób ale u kogoś bardzo mi się one podobają.










 U mnie jak zwykle w wazonie pełno kwiatów. Tym razem zerwane z drzewa( nie wiem jakiego) i pięknie kwitnących krzewów:) a na deser sernik na zimno bez cukru wg przepisu, który znajdziecie TU





poniedziałek, 20 maja 2013

Zielone Światki już za nami

Wczoraj obchodziliśmy Zielone Świątki czyli Niedzielę Zesłania Ducha Świętego. To ważne święto w roku liturgicznym upamiętnia zstąpienie Ducha Świętego na apostołów, co uznawane jest za symboliczny początek Kościoła. Od kilku lat jest to również dzień ustawowo wolny od pracy, co wiąże się z zakazem handlu – wszystkie galerie handlowe i hipermarkety są więc tego dnia nieczynne o czym ja oczywiście zapomniałam :)
Dom wystroiłam świeżo zerwanymi kwiatami i zaraz zrobiło się przytulniej:) nawet łazienki nie ominęłam. W ubiegłym tygodniu udało mi sie zrobić niewielką serwetkę w kolorze łososiowym i na nic więcej nie starczyło mi czasu:

 


Życzę Wam spokojnego tygodnia, mój będzie bardzo zabiegany (jak zwykle) i byle do piątku:))


niedziela, 12 maja 2013

Wiosennie...

Dzisiaj mamy za oknem typowo wiosenną pogodę trochę pada, trochę nie pada ale jest ciepło i przyjemnie (osobiście uwielbiam taką pogodę:)) Zdziwiłam się jak wyszłam na spacer bo bzy rozkwitły, trawa urosła no i wszędzie kwitną mlecze:) Miło tak pospacerować wśród tak bujnej zieleni.
Dzisiejszym relaksem dla mnie było zrobienie dwóch serc metodą decupage a w sobotę zrobiłam kilka małych podkładek i większą serwetkę do kompletu. Bardzo lubię ten wzór (miałam już wcześniej zrobioną taką białą serwetkę) i mam zamiar dorobić jeszcze kilka podkładek.
 Miłego tygodnia:) Witam na moim blogu nowe obserwatorki:))


piątek, 3 maja 2013

Zazdroska w trochę starym stylu:))

Dzisiaj chcę Wam pokazać zazdroskę,którą udało mi się zrobić na prezent dla mojej koleżanki. Oczywiście o zdjęciach przypomniałam sobie w ostatniej chwili i dlatego nie są one ciekawe.








Mam bardzo mało czasu na blogowanie ponieważ cały czas ciągnie się u mnie remont poddasza, które przystosowaliśmy do zamieszkania. Cały czas był tam strych i składowisko rzeczy niepotrzebnych. Postanowiliśmy to wszystko uprzątnąć, ocieplić, urządzić łazienkę, pokój gościnny i jeden duży pokój wypoczynkowy. Jak zamontujemy armaturę w łazience to wkleję kilka fotek:) Dzisiaj postanowiłam poleniuchować, pogoda nie sprzyja spacerom ( u mnie dzisiaj pada) więc spędzę dzień leżąc na kanapie i czytając książkę. Zafascynowała mnie książka, którą napisał znany neurochirurg Eben Alexander o tym jak "przez tydzień pozostawał w głębokiej śpiączce z minimalnymi szansami na wyleczenie. Jego mózg praktycznie przestał funkcjonować, a ciało nie reagowało na żadne bodźce. Kiedy jego świadomość utonęła w mroku, stało się coś, czego jako naukowiec nigdy nie mógł się spodziewać.
Odkrył Niebo.
Eben Alexander, znakomity neurochirurg, szanowany wykładowca Harvardu, przez lata pozostawał sceptyczny wobec zagadnień wiary. Życie poświęcił nauce i ufał jedynie faktom. Pod wpływem dramatycznego zdarzenia musiał jednak przewartościować swoją racjonalną wizję świata. Dotknął najważniejszej tajemnicy. "Dowód" zawiera piękną i niezwykle bogatą wizję zaświatów, nieporównywalną z żadną z dotychczasowych relacji. Spisana ręką człowieka nauki, specjalizującego się w badaniu mózgu, potrafiącego zachować dystans względem swoich doświadczeń, robi wrażenie nawet na najbardziej niewzruszonych sceptykach." (to krótka recenzja zaczerpnięta z internetu). Gorąco polecam Wam tą książkę.